czwartek, 1 maja 2014

#12 "Jak feniks z popiołów powstaje.." + 4,5 dzień Alice's Diet.

Witajcie chude aniołki, przepraszam, że wczoraj nie napisałam, ale nie miałam siły. Byłam padnięta, nie dałam rady psychicznie. Czemu. ? Bo kolejny raz zawaliłam. Jak jeden dzień, to drugi też musiał się spieprzyć...Wczoraj zjadłam z 700 kcal, to straszne.
Ale dzisiaj już jest lepiej. O mało co. ! Rodzicom zachciało się jechać na lody i oczywiście byłam namawiana. Powiedziałam, że mi się nie chce, wolę zostać. Ale nic nie skutkowało, w szczególności na mamę, bo drugi raz z rzędu nie chciałam jechać. Ostatnio było do wujka..
Ale tym razem jakbym zjadła lody, to nie wybaczyłabym tego sobie. Trzeci raz z rzędu zawalić. ? O nie ma mowy.
Zmieściłam się ładnie w dzisiejszym bilansie i z powrotem powracam do diety, którą mam nadzieję, już nie będę zawalać. Ale nie wiem jak to będzie z dniami głodówkowymi.
Mama mi daje spokój (jeśli można to tak nazwać), jak zjem obiad. Muszę zjeść obiad, bo nie odpuści. Nie wiem co ja zrobię, będę chyba co chwilę chodzić do toalety i wypluwać jedzenie, jeśli się nie domyśli.
A zaczęła się majówka, czas na odpoczynek od szkoły. Och, nareszcie. !


Bilans :
* 2 kromki chleba - 130 kcal
* plasterek sera żółtego - 53 kcal
* mały kawałek piersi z kurczaka - 45 kcal
* połowa gałki tłuczonych ziemniaków - 26 kcal
* mizeria - 5 kcal

Razem : 259 / 300 kcal


Mimo zawalonych dni, waga wciąż się utrzymuje, a nawet spada.
Po jedzeniu mam 45 kg, a przed 43-4 kg. Już się bałam, że pokaże się z 1-2 kg więcej.
Jeśli do wieczora zgłodnieję, to mam jeszcze 40 kalorii do dyspozycji hahah. A jeśli nie zgłodnieję, to będę wdzięczna. :)

Ćwiczenia :
* 220 brzuszków
* 40x nożyc pionowych i poziomych
* 50 wymachów nogami w bok
* 200 pajacyków
* 10 minut szybkiego biegania
* 20 przysiadów Plié
* 10x unoszenie nogi w siadzie prostym

Spróbowałam dzisiaj przysiadów Plié, które podobno są dobrym ćwiczeniem na szczupłe uda. Może coś w tym jest, baletnice, które są szczupłe je przecież robią. I jak chodziłam na zajęcia taneczne, a miałam z choreografką, która też zajmuje się baletem, wśród innych zawsze były też te przysiady. Zrobiłabym ich więcej, jednak nadal mam problemy z kolanami, które nie przestają boleć.
A co do ostatnich ćwiczeń na uda z unoszeniem nogi, to chodzi w nim dokładnie o to : "Unoszenie prostej nogi w siadzie. Usiądź w siadzie prostym. Żeby zabezpieczyć plecy, możesz oprzeć je o ścianę. Zegnij prawą nogę w kolanie, lewą pozostaw wyprostowaną. Stopę lewej nogi ustaw w pozycji flex, czyli w zgięciu. Wykonaj wdech, następnie na wydechu unieś prostą nogę w górę najwyżej jak potrafisz. Utrzymując nogę w górę ponownie wykonaj wdech, po czym opuść nogę i zatrzymaj tuż nad podłogą. Ćwiczenie powtórz 10 razy, po czym zmień stronę." Stąd -> [klik]
A Wam jak minął dzień. ? :) 

4 komentarze:

  1. super bilans *-* duzo cwiczen :) dzien moim zdaniem jak najbardziej udany :D Oby tak dalej <333 Trzymaj sie skarbeczku <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bilans świetny ;** Dobrze Ci idzie :3 dajesz czadu z Cwiczeniami ! Nie przejmuj sie tamtymi dniami one minęły teraz zajmij sie tym zeby nie zawalic tych co beda ;*** bedzie doobrze <3 trzymaj sie chudzinko ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. dobry bilans. :)
    dobrze, że jesz obiady, bo widzę że nie są bardzo kaloryczne więc dodadzą ci siły, a nie przytyjesz. brawo za ćwiczenia. :)
    http://maddyymaddy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny bilans! Masz świetne podejście do sprawy, podnosisz się z porażki, pizazdrościć.

    Trzymaj się lekko :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję aniołku za każdy komentarz. <3